Drogi Mesjaszu,
opóźnij swe przybycie o dzień,
bo jutro jest niedziela, a ja muszę spać.
Boże drogi,
uspokój wulkany,
trzęsienia ziemi,
powodzie
i inne hałaśliwe zdarzenia,
odłóż swe plany na Dzień Sądu o jedną dobę.
Panie Burmistrzu,
wstrzymaj ruch uliczny dookoła,
zarządź ciszę
na moją cześć.
Niech Hamas nie podkłada bomb,
a Aliev niech — chociaż jutro — nie każe strzelać w Karabachu,
a ty, droga Al-Ka’ido,
zakończ swój konflikt arabsko-izraelski,
a wy, Szanowni Państwo,
zawrzyjcie rozejm na dziś wieczór,
bo jutro jest niedziela,
a ja muszę spać.
Zamknijcie, proszę, Giełdę w Tokio
i zatkajcie kamieniem rurociąg Baku-Ceyhan,
zamknijcie dla świata fabrykę BMW.
Droga telewizjo,
zawieś nadawanie
i pozwól, aby w Bolywood kręcono dziś jedynie sny.
Drodzy rewolucjoniści,
antyrewolucjoniści,
lewacy, prawicowcy i centrowcy,
opuście plac boju i utrzymajcie ciszę
i-de-o-lo-gi-czną.
Bracia i siostry w wierze,
pokochajcie mnie, swoją sąsiadkę — przynajmniej dzisiaj,
gdy przyszłam z Hypnosem i poprosiłam o ciszę.
I na dzień jeden
wykreślcie moje imię z listy żyjących,
z listy bezdomnych psów,
z listy wyborców,
z listy dawnych i przyszłych przestępców,
z listy Noego,
pobożnych,
bezwolnych,
więźniów politycznych,
ochotników,
podatników,
konsumentów,
emerytów,
bo jutro jest niedziela,
a ja muszę spać.
Na koniec
wyślijcie mej rodzinie nekrolog,
czarny jak zapomniany sen,
i zabierzcie mnie z powierzchni Ziemi,
bo jest sobota,
północ,
stoję na krawędzi dnia
i rzucam się w dół.
Dobranoc!
_Tłumaczenie: Paweł Sakowski
© Instytut kultury Miejskiej
Przekład z tomiku “Dowód (nie)osobisty” nominowanego do nagrody “Europejski Poeta Wolności 2018”
europejskipoetawolnosci.pl
In order to provide services of the best quality possible, and within our service, we apply cookies files. The use of the portal without modification of cookies configuration means their placement in your terminal. If you do not accept it, we kindly request you to make respective changes in the configuration of your internet browser.